.: AUDI KLUB POLSKA :.

Vanderlei - ciekawe jak moim by Ci sie udało to zrobić moim quattro bo piszesz ze każdym awd na śniegu i lodzie to nie ma problemów ale na asfalcie ?

no to fajne eski korach robi że im ujmuje mocy

co ma to że jeździłeś gdzieś do tego że w/g mnie nie da się zrobić bączka
quattrówką na suchym asfalcie bez żadnych dodatków typu łyse kapcie
i piasek jak mamy poniżej 200 koni... podałem tyle bo była mowa
o v6 czyli jak na nasze warunki max 174 koniki bo 30v to białe kruki
wiec i tak aż nadto...

jeżeli nie tak trudno to prosze bardzo zrób ja tez ci moge powiedziec
ze moge to zrobic swoim starym passatem tylko mi sie nie chce i nie dam
sie zaszczuć

końcówka twojej ostatniej wypowiedzi dowodzi jak lubisz manipulować
mówiłem o strzelaniu ze sprzegla ale nigdzie nie pisałem że chodzi o skręt
(ani tym bardziej o pełny co sobie ładnie wymyśliłeś) bo tego sie nie robi
to oczywiste...

wiem ze sie nie doczekam na taki filmik
wiec możemy juz nie bić piany i tak mnie i bardzi wielu osób nie przekonasz
że jest to możliwe

Pisałem, że nie miała 200 koni, i nie miała, i ani 100, i ani 10 - każdy kto trafił do Lecha, wie co robi pierwsze, i ile auta mają wtedy mocy.

P.S. ręce mi opadają... proponuję tylko nie mierzyć wiedzy/umiejętności po ilościach postów na forum, którego w owych czasach jeszcze nawet nikt nie miał w wyobraźni, jak i w ogóle phpbb.

Jeszcze raz, jeśli ktoś nie doczytal: kto robi bąki na nówkach kapciach? czy wybiera do tego najtrudniejsze warunki? nie po to sie ludzie bawią napędem na obie osie, żeby pozrywać tuleje i co tylko się da. Sztuka zaczyna się dopiero przy panowaniu nad pojazdem w takim 'bączku', a nie wtedy, gdy tylko 'zerwiesz' przyczepność.
To tak, jak porównywać czasy pomiędzy tępoymi startami na 400m, a przejeżdzaniu trasy na KJS'ie. gdzie trzeba więcej niż 4-5 razy użyć sprzęgła.

P.S. AWD - tak to już jest, że obecnie ludzie przyzwyczaili się do tego, że auto ma im samo bąki kręcić, samo utrzymać tor jazdy, samo hamować... wtedy na pewno wielu rzeczy sie nie da. koniec temat, bo to na prawde jak rozmowa niemego z głuchym. spadam z forum na dłuższy czas, bo widzę, że to zupełnie dwa światy, jak się komuś coś nie udaje (nie potrafi), to znaczy że się nie da - śmiech na sali tylko czym różnią się Ci, którzy jeżdża np. krakowskim, od ciołków, którzy nie umią wybić się z amatorki?
To tyle, żegnam, bo nie będe sie spierał w każdym poście z ludkami, co uważają, że jeśli sami nie potrafią, to nikt inny nie może (ogoizm? zazdrość?) BYE phpBB

http://www.audiclub.lv/media/audi_5000_burnout.mpa
To są bączki, a nie pierdnięcie spod kółek.

@Vanderlei nic a nic mnie nie przekonałeś, a gadka z piaskiem i łysymi oponami mnie rozbawiła jak małe dziecko

Podzielam twoje zdanie absolutnie niewykonalne.A na suchym asfalcie to nawet lyse opony nie pomoga.