.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam takowy motór w pojezdzie zwanym dalej B4 cabrio. Chlodnica jest wyposazona w dwa elektryczne wentylatory.

Czy oba sa podpięte do tego samego czujnika i zawsze włączają sie równolegle czy kazdy z nich ma inny czujnik i powinny sie uruchamiac stopniowo? (u mnie oba zawsze działają jednakowo)

kolega ma ABC w B5. Ma wentylator napedzany przez pasek i Visco. Nie pamietam czy ma drugi, mniejszy uruchamiający sie przy załączeniu klimy czy jak to jest. Nie wazne. Wazne jest to, ze u niego temperatura silnika gdy juz osiągnie magiczne 90 stopni to ani drgnie. U mnie natomiast temperatura waha sie (chyba cos powszechne w AUDI) od 80 do 100. Jakis czas temu (8 miesiecy) wymieniałem termostat, gdyz na starym w ogole nie trzymał temperatury. Sytuacja polepszyła sie czyli zaczął wahac sie od 80 do 100 bo wczesniej zjezdzal ponizej 70.

Dlaczego w dwoch prawie takich samych silnikach sa takie rozne akcje z temperaturą? Wątpie, by byla to tylko zasługa visco.

jak jest u Was?

U mnie oba chodza rownolegle, temperatura 90'C i podnosi sie jak poganiam go troche po miescie ale max.ok.97'C, ponizej 90'C nigdy nie spada nawet zima.
Wentylatory swoja predkosc dostosowuja do temp. silnika.
Moze Ci czujnik cos szwankuje? Bo to on powinien dbac o prace wentylatorkow.

Typson - mam tak samo i wg mnie płyn chłodzący za wolno płynie przez chłodnicę. Podejrzewam pompę wody (chłodnicę mam czystą), ale sprawdzę ją przy wymianie rozrządu. A wentylatory są oczywiście sterowane z jednego czujnika (ten 3-stykowy w chłodnicy) i mają 2 biegi. Jak znajdziesz rozwiązanie, to napisz.

Ale jak plyn wolno plynalby przez chlodnice to nawet w trasie by sie grzal i temp.napewno nie spadalaby do 70-80'C

Cześć, coś mi się kojarzy, że drugi czujnik jest w głowicy, ale nie wiem na pewno .

Tylko, że pewnie temperatura powietrza wtedy była max 15 st.C.
Mogę się oczywiście mylić. Ale uważam, że gdy płyn za wolno płynie przez chłodnicę (nawet jak wentylator utrzyma 90 na czujniku), to ten schłodzony płyn zbyt wolno płynie też w silniku i grzeje się ponad 90 st.C. A w czasie jazdy (nawet bez działania wentylatora) może być tak, że płyn w chłodnicy tak się schłodzi, że nawet wolno płynąc obniży temperaturę silnika.

Tylko w jaki sposob?
Kiedy w trasie silnik powiedzmy ze czaly czas pracuje w zakresie 3000obr/min to pewnie by sie w bloku woda zagotowala bez odpowiedniego krazenia.
Jezeli byloby tak jak piszesz to po co termostat otwiera sie przy zwiekszonej temperaturze? Zgodnie z ta teoria to zeby chlodzic silniki powinien sie zamykac i zmniejszyc krazenie plynu w chlodnicy

byc moze te silniki juz tak mają. PO prostu nie wiem, czemu takie zjawisko jest czeste w AUDI i wystepuje u mnie a u kolegi z VISCO i pewnie inna chlodnicą juz nei występuje. Mam wrazenie, jakby w moim silniku były uzyte stopy o jakiejs ogromnej pojemnosci cieplnej, ze jak juz sie lekko podgrzeją lub ochłodzą, to zanim wrocą do normy to mija kilka minut.

Wahania temperatury nie sa najzdrowszze dla silnika. Takie małe mozna olac ale mimo wszystko chcialbym sie ich pozbyc.

Pompe moge wykluczyc bo przed i po wymianie rozrządu było podobnie. Plyn nowy, układ czysty, termostat tez zmieniony. Moze zwyczajnie chlodnica jest za malo wydajna, stad w A4 temp. jest stała a w 80kach nie

Jak to w jaki sposób - przecierz płyn krąży, tyle że wolniej niż powinien przez chłodnicę. A płyn sie nie zagotuje, tylko wzrośnie ciśnienie (do momentu wywalenia jakieś gumy).

Ale ja nie napisałem, że woda chłodzi się w małym obiegu (przy zamkniętym termostacie), ale że gdy jedzie samochód to pęd powietrza chłodzi chłodnicę poniżej 90 st.C (bo tylko do tylu schłądzają wentylatory).

A co do sytuacji z A4, to może ma znaczenie rozmiar komory silnika albo inny system węży i obiegu płynu.

pytałem o A4 bo zasadniczo topic zaczal sie od roznic mieczy a4 i b4 z takimi samymi silnikami i delikatnie innym chlodzeniem. Tylko nie wierze, ze visco jest powodem utrzymywania stałej temperatury w silniku. Mialem juz niejedno auto i we wszystkich z elektrycznym napedem wentylatorów temperatura była stała.

http://www.12v.org/engine/index.php?sec ... &view=rear

Rozwieję wszelkie wątpliwości:
1. W ABC/AAH jest jeden czujnik od wentylatorów w chłodnicy.
2. Wentylatory mają dwa biegi
3. Oba działają równocześnie
4. Temperatura wody przy sprawnym układzie chłodzenia wynosi ~90-95 stopni, nigdy nie spada poniżej 90, czy to zima czy lato. Sprawdźcie sobie termostaty (tzn. wymieńcie je - ja polecam Wahlera).

wszelkich to nie rozwiałes ale checi miałes zacne, dzieki.

Otóż u mnie wspomniana wyzej sytuacja miala i ma miejsce zarowno przed jak i po wymianie rozrzadu z pompa i termostatem (aso). Przez wymiana termostat ewidentnie był walniety, po bylo/jest prawie dobrze.

Juz myslalem ze mam cos zepsute Caly czas mam 90 C i to nie wazne czy trasa czy zima czy lato Nawet jak lece delikatnie na trasie 90-100 km/h to nie chce spasc Np w Coupe 2.0 i w C3 2.3 jak lecalem delikatnie to spadalo do 70 C a w miescie zawsze 90C. Ale faktycznie dziwna sprawa z tymi roznicami w chlodzeniu

A skąd wiesz, że masz taką temperaturę , bo chyba nie traktujesz poważnie wskazań wskazóweczki na wskażniku z deski wskażników .

ja mam taką sytuację że jak jade w trasie to temperatura spada do 80 st. a jak stoje w korkach to do 100 st. dochodzi i nawet jak sie wentylator włączy to spadnie max do 95, po dłuższej jeździe w korkach czuje płyn chłodzący więc go musi gdzieś wywalać - dlaczego są takie numery z temp? chłodnica przytkana?
Jeszcze mam taki motyw że w chłodne dni zimne powietrze z nawiewu naparza nieźle a ciepłe dużo słabiej.

opornosc czujnika dającego sygnał na wskaznik temperatury zmienia sie z dosc duzym skokiem (kilka stopni daje nascie czy dziesiat ohmow) wiec czujnik jest stosunkowo dokładny. To do uspokaja, to fakt, ze u kolegi wskazania sa stałe, czyli takie jakie mają byc. To by mi zasadniczo wystarczyło.

No wlasnie w pewnym sensie takie zjawiska "pogodowe" są normą w wielu silnikach w audi. Koleja w 1.8 JN tez mial dokladnie tak.



wyglada na jakąś nieszczelnosc. Jesli czujesz plyn chlodniczy to sprawdz dokladnie nagrzewnice a przede wyszstkim dywanik pod nią, bo sam nagrzewnica jest zamknieta w mieszalniku powietrza pod deską.



to normalne. Cieple aby bylo cieple musi przejsc przez wąskie szczeliny nagrzewnicy, wiec jest spowalniane ale i ogrzewane. Zimne omija tą "przeszkode aerodynamiczna" i zawsze wieje mocniej