.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ostatnio byłem zmuszony do zdemontowania chłodnicy w moim autku.. W związku z tym musiałem wymienić płyn chłodzący... Zrobiłem to po prostu tak, że wlałem odpowiednią ilość płynu do prawie (chyba) pustego układu. Poczekałem chwile aż płyn splynie tam gdzie trzeba, następnie dolałem resztę do odpowiedniego poziomu.. Potem odpaliłem silnik na jakis czas, zeby płyn pokrążył po układzie i znowu dolałem różnicę..
Oprócz tych czynności nic innego nie robiłem.
Po tej całej operacji po czym mogę poznać, że układ jest ewentulnie zapowietrzony???
Co robić, by odpowietrzyć??
Co innego może być przyczyną??

PS Po wymianie płynu temperatura wskazywana na wskaźniku (po rozgrzaniu silnka) w czasie jazdy na trasie była w normie (tzn taka sama jak wczasniej- ok. 88 stopni). Natomiast temperatura w czasie dłuższego postoju lub powolnym trybie miejskim wzrosła w stosunku do wczesniejszej normy do ok. 100 stopni.....
JAK ODPOWIETRZYC??

Witaj,

Mozesz jeszcze sprobowac tak:
po rozgrzaniu silnika (chodzi o otwarcie termostatu) zacznij ugniatac rekami gruby waz pomiedzu silnikiem a chlodnica.
Mozesz robic to w rekawiczkach, bo troche grzeje po lapach ;)

Jesli bedzie zapowietrzony, to bedziesz slyszal i czul "bulkanie" pecherzykow powietrza.

No tak,ale co dalej?? To znaczy jeśli rzeczywiscie bedzie to bulgotanie to jak sie pozbyc z układy tego powietrza??

Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie na wężach gumowych idących do nagrzewnicy (dwa węże obok siebie w środkowej części komory silnika) jest taka mała śrubka...trzeba ją odkręcić troszkę po nagrzaniu silnika do 90 stopni. Powietrze samo wyjdzie tym zaworkiem. Jak zacznie lecieć płyn to dokręcasz śrubkę i po kłopocie. Powodzenia

No wlasnie w ten sposob :)
Mocne ugniatanie przewow wodnych ulatwia migracje pecherzykow powietrza do zbiorniczka wyrownawczego. Najlepiej to robic na rozgrzanym silniku, wtedy gdy jest otwarty duzy obieg. Mozna na ten czas nieco zwiekszyc obroty silnika, tak aby predkosc przeplywu wodu w ukl. chlodzenia byla wieksza.

Tak czy owak, taka metoda to troche "rzezba"... bo teoretycznie w silniku takim jak Twoj uklad jest samoodpowietrzajacy, tzn. zalewasz plynem na zimnym silniku, rozgrzewasz do temp. wlaczenia wentylatora, wylaczasz silnik, czekasz az ostygnie i dolewasz plynu tyle ile "opadlo".

Mozesz sprobowac z tym ugniataniem, albo (jesli nie dzieje sie nic strasznego) pojezdzij kilka dni i powinno sie odpowietrzyc samo.

AFAIR zaworki byly tylko w pieciocylindrowkach

Dzięki za porade.

Spróbuje tych metod i zobaczymy co dalej...

Doczytałem w ksiązce Dietera Korpa, ze u mnie jest inaczej.. Mam silnik 4-cylindrowy,wieci w nim nie ma takiego zaworka (A szkoda). No i madra ksiazka nie opisuje jak odpowietrzyc układ chlodzenia w 4-cylindrach

Nie wiedzieć ludzka rzecz. Chciałem pomóc ale się nie udało

To najwazniejsze

daj ogrzewanie na max i niech pochodzi troche i bedzie git

Chyba nie tylko w pięciocylindrówkach. W moim ABK taka śrubka sobie siedzi od "urodzenia".
Tak mi się wydaje, że one były od wersji B4. W mojej starej B3 1,8S takiej śrubki nie było.

Witaj,

Bardzo mozliwe, ze w B4 byly montowane rowniez w R4.
Natomiast w B3 tylko w "5".

Jestes pewnien, ze rozkrecone ogrzewanie ma_jakikolwiek_wplyw na odpowietrzenie ukl. chlodzenia w B3?

-pusty uklad zalewasz plynem
-pokretlo temperatury wewnatrz auta ustawiasz na goraco na max.
-odpalasz motor.
-czekasz, az motor nagrzeje sie do temperatury,
kiedy otworzy sie "duzy obieg".
-i w momencie kiedy sie otworzy,
momentalnie dolewasz plynu tak aby nie zassal powietrza.

po zawodach..
wazne abys pilnowal momentu kiedy otworzy sie duzy obieg i wtedy natychmiast dolal plynu. Ja tak robilem w moim R5 i jest git, a nie mam zadnych srubek na wezach itp.

ogrzewanie musi być na max bo najczęściej zapowietrzona jest nagrzewnica
jeśli nie masz śruby odpowietrzającej zawsze możesz poluzować wąż od nagrzewnicy i obserwować czy wydobywa się powietrze czy płyn. Ważne silniczek nagrzany tak jak koledzy podpowiadają.
powodzenia[/url]