Cytuj:
Ale czy ta deikatna zmiana ma powodować od razu, że sonda bedzie 500st zimniejsza i bedzie błednie podawac skład spalin do tego stopnia, ze beda sie dzialy komedie i silnik bedzie sie rozwalal? nawet wyjecie tej sondy czegos takiego nie spowoduje.
Silnik sie od razu nie rozpadnie...
Samochód będzie dostawał większą dawkę paliwa niż to jest potrzebne.. co na dłuższą mete nie jest wskazane dla silnika... Spalanie jakieś 1-2 litry więcej na 100km. Przypomina to jazdę na "ssaniu".
Może Hans coś więcej napisze o konsekwencjach (jeżeli takowe są) takiego przemieszczania się dla silnika.
W moim silniku i wszystkich 1.8T są 2 sondy.
Jedna od mieszanki paliwa przed katem, druga za katem "ekologiczna".
w moim wypadku wycięcie kata = awaryjny tryb pracy silnika.
Cytuj:
P.S. juz pisalem o tym, ze sondy w takich audikach mają podgrzewania elektryczne, takze, nawet jak nie ma spalin to i tak mają kilkaset stopni od samej grzałki
Grzałki wystepuja nie tylko w audi.. ale nie działaja one non-stop tylko zanim silnik złapie określoną temperaturę spalin
U mnie jest śmieszny system nagrzewania....
To urządzenie które włącza sie zaraz po uruchomieniu zimnego silnika to wtórna pompa powietrza. To taki głupi system który jest po to, aby katalizator(y) wcześniej się nagrzał i zaczął działać.