mały v8 napisał(a):
Jak zawsze wypowiedzi Pana Basketa mnie denerwują, to w tym temacie musze mu przyznac absolutną racje, dziura w nadwoziu i dobrze zmasowana antena to 99% sukcesu w łacznościach. Antena magnesowa jest praktyczne nie do zestrojenia, nawet jak sie to komuś udało to po jej zdjęciu i ponownym założeniu SWR na 99% się zmieni.Ja zawsze wierce dziure w nadwoziu i póżiej zostawiam cała instalacje CB nastepnemu właścicielowi (grzyb DV z kablem i wtykiem koszt ok 15pln) Pozatym poszedłem dalej i montuje na pulpicie swego rodzaju przedłużacz z wtykiem na mikrofon, żeby mieć wszystko pod ręką, w końcu to samochód jest dla mojej wygody i dla mnie a nie ja dla samochodu ,a jezeli ktos " charczy", ma sprzegi i moduluje na granicy szumu, to poprostu z takim CB-istą nie ma o czym rozmawiać.
Jak wspomniał MałyV8 ... niec dodać nic ująć ... coraz więcej robię tras i słyszę niesamowitą różnice w prawidłowo zestrojonych batach i pseudo-magnesówkach ... o ile w pierszym przypadku słychać wyraźnie i czysto (Wawa-Służewiec dolatywał do Janek czyściutko) o tyle rozmowa z przedstawicielami populacji druciarskiej (magnesy i inne wynalazki) przypomina monolog grzechotnika-gruźlika na pustyni ...
Głuchości dla teoretyków i szerokości dla praktyków.
A teraz z innej beczki, zapraszam do testów z magnesówką ... konia z rzędm, temu kto będzie na pseudo-antenie miał SWR 1,1 w całym paśmie.
PS: Mały, zestaw głośnomówiący jest u mnie w fazie rezania.
PS2: Mały, słuchaj wujka Basketa to moze wyrośniesz na ludzi
