.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mialem niedawno stluczke, tylne zawieszenie, drzwi do wymiany, troche klepania i lakierowania. W warsztacie wszystko wycenili na 5tys z hakiem (uzywane czesci itp), z czego ponad 3 tys - sama robocizna.
Czy to sa realne i uczciwe koszta, czy ktos tam chce mnie wydymac??
Dzieki

1. Nie to forum (zapytaj na forum NADWOZIE)
2. Jakie autko ? Mamy zgadywać ?

B4.

A on cos mowil jeszcze o tym, ze jakas belke tylna bedzie reperowac, a nie wymieniac, bo belka bedzie kosztowac wiecej.

Ja nie słyczałem żeby prostować elementy zawieszenia, do tego jeszcze belke tylną , ale jak fachowcy tak ustalili to czemu nie.

Chodzi mi o koszty, ponad 3 kafla za samo robienie to nie jest troche nierealistyczne?

skoro koszt naprawy takiego B4 wyniesie 5 tys pln to chyba bardziej oplacalne jest jego sprzedanie w takim stanie jak jest

Tak tez stwierdzil ubezpieczyciel, oglaszajac szkode calkowita... ale jestem przywiazany do fury i chce ja miec back

To jak z ta robocizna w koncu?

Ja nie wiem jak ktoś Ci to ma wycenić z Twojego opisu "troche klepania i lakierowania" ochłoń chłopie i zapodaj chociaż jakieś zdjęcia.

Zawieszen sie nie klepie, to RAZ!!! wyobraz sobie ze lecisz 180 i ci wachacz peka bo byl WYKLEPANY a nie wymieniony nawet na najtansza podróbe. Co do cen za robocizne i za czesci to róznie jest. Facet ci powie ze wymienił pól auta a naprawde wyklepie all, pomaluje czarnym matem zawieszenie i powie ze nowe a faktury? PROSZE PANA...NA TANIE RZECZY NIE MA FAKTUR. Tam gdzie pracuje już nieraz malowałem wachacz czy amora myłem i malowałem na pólmat, jak nowy ma byc. a co do 3000 za robocizne i tak duzo. Ile ci powiedzieli postoju w firmie? Jesli juz sie zgodzisz to rządaj faktur źródłowych na czesci i okazania starych TWOICH jak są wymienione na NOWE.

I ostatnia rzecz. Jak ci PZU daje 5 goli za szkode, to bierz. Bo autonapewno ne jest warte 8goli... Biorąc 5 goli z PZU i spzredając resztki to ci sie wyrówna wartos auta. Zawsze mozesz spzredac auto za 3 gole bez prawa rejestracji, moze sobie ktos szczepa zrobi?

Dokładnie tak.
Do załozyciela tematu: prostowanie elementów zawieszenia i uzytkowanie takiego samochodu w przyszłości to samobójstwo.
Nie przywiązuj się do samochodu, nastepny bedzie lepszy

Małe sprostowanie: to że PZU orzeka ci szkodę całkowitą i wypłaca różnicę cena rynkowa samochodu minus wartość pozostałości po kolizji wcale nie oznacza że masz skasowane papiery od auta!! Auto nadal jest twoje, możesz zrobić z nim co chcesz, jeśli gliny zebrały ci dowód rej. po kolizji to po prostu naprawiasz auto, robisz przegląd i idziesz po dowód. Sprawdzone osobiście - sprzedałem moje byłe A80 B3 teściowi i miał takie szczęście że w przeciągu 2 miesięcy 2 razy mu ktoś wjechał - najpierw przód potem tył. Za każdym razem szkoda całkowita, kasa na moje konto weszła a autko naprawione i śmiga.

Cholera jak was teraz poczytałem, to zacząłem się skłaniać, żeby rzeczywiście wziąć kasę i sprzedać resztki (chociaż.. jakie resztki, tylko drzwi, błotnik i zawieszenie są uszkodzone), no ale.. wczoraj już powiedziałem majstrowi - klepiemy.

Artur, dowod itp. mam, po wypadku gliny nawet powiedziały, że mogę sam jechać bez lawety (co oczywiście było bzdurą, bo tylne koło wyraźnie patrzyło gdzieś w bok...).

Lykan i baskecik: a tylna belke mozna naprawic czy tez nalezy bezwzglednie wymieniac?

to jest tak. Jak nie masz pienaiżków to robisz niskim kosztem i sie tego pozbywasz. A jak chcesz dla siebie autko zostawic to chyba nieporozumieniem będzie oszczedzac? Wiesz tak się nie da wywnioskowac z opisu jakie są uszkodzenia. Trzaby zobaczyc i pomyslec. Tam gdzie pracuje to też all klepia Co ja poradze..siedze na kicie 2 dni zamiast nówke nawet w zamienniku kupić. Otatnio siedziałęm nad zderzakiem do civic'a, uzywek nie ma, orginał 1200zł a mi zajeło 3 dni do stanu idealnego, to sie równa 300zł + 100 materiał czyli szef jest na plusie 800zł Oczywiscie klientowi powiedzano NOWY Z SERWISU prosze pana.. Prezes musi na czyms zarobic.

Zrób tak zeby było dobrze:)

pzdr.

Wymień na nową.