.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 25.cze.2025 07:04:24

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [B3/B4 2.3 NG BLOS]dziwna praca silnika....
PostNapisane: 10.wrz.2007 15:25:02 
Użytkownik

Dołączył(a): 09.wrz.2007 16:49:47
Posty: 71
Lokalizacja: LKR
Witam.Mam taki mały problemik z moja niunia.... Ale najpierw parę słów o niej :): . Auto posiadam od lutego bieżącego roku.Jest to Audi Coupe 2,3+blos 1991r.Na początku jezdziłem na benzynie przez około miesiąc.Bez problemu niuia rozpedzała sie do ponad 200km/h :028: .Póżniej z takich a nie innych przyczyn założyłem gaz...no troszkę ją przymulio.. Po jakimś czasie zaczą strzelać (troszkę :/ 0 ).Pewnego wilgotnego ranka bum :!!: :506: i autko już nie trzymało obrotów ,miało za niskie i po prostu gasło. No nic...obejrzałem klapkę przrepływki niby nie pokrzywiło nie przycierałe się o ścianki...ale nie szło jej ustawić... Obecnie jeżdzę z odpiętym krokowcem. Troszkę słabo pali po, postoju muszę ją dłużej kręcić :/ .Jak to mówią madry Polak po szkodzie...Kupiłem kable BERU świece NGK palec kopułkę wszystko ordzinal :peace: .Dodam że lewego powietrza nie bierze sprawdzałem....razy.wymieniłem też w niej oringi na wtyskach wszystkie orginalne oraz szklanki (liftery) bo to ,,cykanie'' to już mnie wk......o :(: . Miesiac temu założyłem BLOSA. Poprawa znacząca.Silnik znomu buczy jak wczesniej :d . t\Tylko że...MA SWOJE CHUMORY...mianowicie : zauwarzyłem ze jak jest zimna to lepiej sie zbiera...gdy jest ciepła po ,,przyduszeniu silnika'' czuć przerywanie.Po takim zajsciu traci dużo na mocy.Po jakims czasie odzyskuje ją.Nie zawsze tak jest.Raz dobrze raz żle.Zauważyłem tez ze do 4 tyś.zbiera sie super póżniej już raczej to piłowanie niż przyśpieszanie...na benzynie podobnie ale bez przerywania przy niskich obrotach i raptownym wciśnięciu gazu na 1 2 lub3... Więc na zimniejszym silniku potrafi isć jak szalona w pełnym zakresie obrotów. Nie wiem już .Jeżdziłem Coupetą kumpla i po 4 tyś ciągnie dalej i coraz szybciej u mnie na ciepłym tak nie jest...a najgorzej jak przyduszę szarpnie mi troszke z dwa raz...ale za chwile jest oki :/ ... .CO to może być...przepływka ale chyba podczas pracy na gazie to raczej roli nie gra,czy może czujnik spalania detonacyjnego,czy jakiś inny czujnik... BLOSEM kreciłem na wszystkie sposoby spaliłem chyba na ustawienia z 20 litrów gazu i było tak samo z zachowaniem kapryśnym silnika... CZyli ogólnie ładnie ciągnie do 4 tyś. na ciepłym silniku potem nie bardzo.Może pojechać na analizator spalin i ustawić pod przyzadem..ale watpie w to.AUTKO W MIEśCIE PALI DO15 NA TRASIE 11.5,WOLNO NIE JEżZDę :-) .Może kwestia też rozrzadu,ale nie sądzę jak wymienialiśmy szklanki to rozrzad był ustawiony na znaki...przed wymianą zreszto tak samo było...sam nie wiem już.Proszę o pomoc :):


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.wrz.2007 06:21:03 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3304
Lokalizacja: Poznań i okolice
Sprawdź, czy wszystkie wężyki od podciśnień są wpięte prawidłowo (zwłaszcza te dwa obok przepustnicy - czy nie są zamienione miejscami). Cudów nie ma.
A przerywanie po pałowaniu na ciepłym świadczy o zbyt bogatej mieszance - zalewa się (zakładając, że układ zapłonowy jest OKI).

Pozdrawiam

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: dziwna praca silnika...
PostNapisane: 11.wrz.2007 10:13:05 
Użytkownik

Dołączył(a): 09.wrz.2007 16:49:47
Posty: 71
Lokalizacja: LKR
Hey. Ona nie przerywa podczas jazdy tylko jak mam niskie obroty na 1 2 lub 3... to po wciśnięciu do spodu gazu to nie ciągnie tylko szarpnie czy tam strzeli jak to woli troszkę z dwa trzy razy. Po takim ,,cyrku'' zamula sie .Po jakimś krótkim czasie poprawia sie jej... Ale jak pisałem do 4 tysi oki a po nich raczej pałowanie silnika niż przyśpieszanie. Nie ma tego kopa po 4 tyś. jak u mojego kolegi. I jak już pisałem na zimnym jest bardziej ,,chętna na gaz''. Jadę dzisiaj pobawić się z zapłonem.Czytałem że do gazu trzeba go troszkę przyśpieszyć z racji wyższej liczby oktanowej...a jak wiadomo nasze niunie zostały ustawione na 95...poprostu jak go przyśpieszę to będę zalewał 100 w powera racinga na rozpałkę... :peace: JAK MYśLICIE..??? Bawic sie z tym zapłonem czy nie?

O jeszcze jedno......wszystkie te wężyki przed dolotem to posprawdzane..nie bierze lewego. NO ale jest coś takiego....jak podniosę maskę to słyszę ,,sykanie'' no tak jak by zasysał skubaniec gdzieś wie sprawdzałem te wszystkie weżyki doloty nowe opaski cholera silikon nawet dla pewności :D . NO I TO SAMO!
Jak nasłuchuję to syka gdzieś koło krokowca.Myślałem że popuszczają już oringi na wtryskach i biarą powietrze...ale nie wymieniłem i to samo dalej k...a syka .Teraz myśle że moze uszczelka pod kolektorem dużo razy ją zdejmowałem wiec moze to ona popuszcza. A może jeszcze :/ jak mam wypietego krokowca to znaczy wtyczka jest zdję ta to może on tak syczy...bo jak jest odpiety to jest mała w nim szczelina i to powietrze które przez niego leci ma takie awirowania i słychać takie syczenie....bo moze jak by było wszystko oki i by by wpięty to by nie syczało.
I mam pytanie Wordeck o których ty mówisz wężtykach od podciśnienia że mogą być zamienione bo nie czaję :|


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.wrz.2007 11:11:44 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3304
Lokalizacja: Poznań i okolice
Na obudowie przepustnicy powinieneś mieć dwa wyjścia na cienkie wężyki - są obok siebie, ale jeden ma przelot przed przepustnicą, a drugi za. Jeśli je pomylisz, to sterownik zapłonu głupieje. Niestety nie mam zdjęcia, może uda mi się je wstawić jutro.
Jeśli coś syczy tzn. że ciągnie powietrze. Odepnij krokowca od węży i wstaw tam na próbę łącznik z rurki - zobaczymy jakie będą efekty (może któryś wąż jest pęknięty albo sam krokowiec złapał nieszczelność).
Może też brać powietrze na łączeniu kolektora ssącego z głowicą, albo na łączeniu połówek kolektora.
Zapłon a punkt i nie kombinuj...


Pozdrawiam

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11.wrz.2007 15:41:59 
Użytkownik

Dołączył(a): 09.wrz.2007 16:49:47
Posty: 71
Lokalizacja: LKR
No oki z tego co mówisz Wordeck te dwa weżyki na obudowie przepustnicy....no jest tam coś takiego takie małe dwa krućce obok ciebie cieniutkie po 1.5 mm każdy... tylko że u mnie one są zaślepione gumowymi czopkami :) i nie odchodza od nich żadne rurki czy tam cos a gdzie prowazdą to nie wiem.... (jesli o to chodzi)...jeśli nie to bez zdjęcia nie czaję :/ ...powiem jeszcze że no trochę grzebałem z tym zapłonem ;) i...............................................................
wiec była taka jakaś zaslepka na tej nakrętce więc ja odgiąłem ;) a zapłon przyśpieszyłem tylko troszeczke...obroty wzrosły wtedy...zacząłem grzebać przy ustawianiu obrotów na benzynie i gazie z włączonym krokowcem i mniej więcej nie gaśnie na benie i lpg.....dostał kopa ciągnie po 4 tyś. super...wczesniej nie mogłem nawet palic gumki ...ale na mokrym asfalcie :) .....bo nie chciał na boksowanych kołach kręcic za bardzo powyzej 4 tysi. Teraz reaguje w całym zakresie obrotów...tylko teraz zauważyłem że raz ma za niskie a raz za wysokie. Ale wiesz Wordeck teraz dużo lepiej się buja i jak się przejechałem nie ma tego zawahania podczas przyduszania autka i chwilowego braku mocy.....zresztą bedę widział dokładniej jak trochę pojeżdzę (w tym tygodniu bede dwa razy w lublinie)......bardzo ciekawe nieprawdaż
:):
czekam na dalsze sugestie i dziekuje za odzew w mojej sprawie :diabel:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.wrz.2007 06:40:10 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3304
Lokalizacja: Poznań i okolice
Prawdaż.... Ciekawe, czyli miałeś po prostu za późny zapłon. Chodziło o te wężyki, skoro u Ciebie są zaślepione, to pewnie tak ma być... U mnie jeden idzie do modułu zapłonowego, a drugi w stronę filtra powietrza - jeśli je zamienię, auto dostaje moooła.
Jak obroty falują to zrób jeszcze reset sterownika - czyli odłącz klemę na 15 min, potem zapal i rozgrzej na benzynie.

Pozdrawiam

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.wrz.2007 13:55:14 
Użytkownik

Dołączył(a): 09.wrz.2007 16:49:47
Posty: 71
Lokalizacja: LKR
Witam. Nie chodzi o to Wordeck ze obroty falują .....tylko o to że jak się nie rozgrzeje to na benie i na gazie są za niskie a potem jak złapie temp. to za wysokie...niskie to 400 wysokie 1500....ale tak fajnie mi teraz chodzi,i bardzo się tym nie przejmuje :P Ale w najbliższym czasie chce pojechać na analizator i ustawić skład mieszanki na benie i gazie. Przyznam się też,ze raz po ostatnim grzebaniu zaczęła mi na benzynie falować tak od 1000 do 1500 na szczęście tylko raz. zgasiłem odpaliłem póżniej no i oki oprócz tego co opisałem wyżej :/ A wiadomo że z tymi obrotami to kurde można by książkę napisać :): zAlałem ostatni chyba wczoraj 13 literków ciekawe ile przejadę ... muszę tylko lżejsze buty zakładac :D Czekam na odzew pozdro fanom marki AUDI :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: