Witam.Mam taki mały problemik z moja niunia.... Ale najpierw parę słów o niej

. Auto posiadam od lutego bieżącego roku.Jest to Audi Coupe 2,3+blos 1991r.Na początku jezdziłem na benzynie przez około miesiąc.Bez problemu niuia rozpedzała sie do ponad 200km/h

.Póżniej z takich a nie innych przyczyn założyłem gaz...no troszkę ją przymulio.. Po jakimś czasie zaczą strzelać (troszkę

0 ).Pewnego wilgotnego ranka bum

i autko już nie trzymało obrotów ,miało za niskie i po prostu gasło. No nic...obejrzałem klapkę przrepływki niby nie pokrzywiło nie przycierałe się o ścianki...ale nie szło jej ustawić... Obecnie jeżdzę z odpiętym krokowcem. Troszkę słabo pali po, postoju muszę ją dłużej kręcić

.Jak to mówią madry Polak po szkodzie...Kupiłem kable BERU świece NGK palec kopułkę wszystko ordzinal

.Dodam że lewego powietrza nie bierze sprawdzałem....razy.wymieniłem też w niej oringi na wtyskach wszystkie orginalne oraz szklanki (liftery) bo to ,,cykanie'' to już mnie wk......o

. Miesiac temu założyłem BLOSA. Poprawa znacząca.Silnik znomu buczy jak wczesniej

. t\Tylko że...MA SWOJE CHUMORY...mianowicie : zauwarzyłem ze jak jest zimna to lepiej sie zbiera...gdy jest ciepła po ,,przyduszeniu silnika'' czuć przerywanie.Po takim zajsciu traci dużo na mocy.Po jakims czasie odzyskuje ją.Nie zawsze tak jest.Raz dobrze raz żle.Zauważyłem tez ze do 4 tyś.zbiera sie super póżniej już raczej to piłowanie niż przyśpieszanie...na benzynie podobnie ale bez przerywania przy niskich obrotach i raptownym wciśnięciu gazu na 1 2 lub3... Więc na zimniejszym silniku potrafi isć jak szalona w pełnym zakresie obrotów. Nie wiem już .Jeżdziłem Coupetą kumpla i po 4 tyś ciągnie dalej i coraz szybciej u mnie na ciepłym tak nie jest...a najgorzej jak przyduszę szarpnie mi troszke z dwa raz...ale za chwile jest oki

... .CO to może być...przepływka ale chyba podczas pracy na gazie to raczej roli nie gra,czy może czujnik spalania detonacyjnego,czy jakiś inny czujnik... BLOSEM kreciłem na wszystkie sposoby spaliłem chyba na ustawienia z 20 litrów gazu i było tak samo z zachowaniem kapryśnym silnika... CZyli ogólnie ładnie ciągnie do 4 tyś. na ciepłym silniku potem nie bardzo.Może pojechać na analizator spalin i ustawić pod przyzadem..ale watpie w to.AUTKO W MIEśCIE PALI DO15 NA TRASIE 11.5,WOLNO NIE JEżZDę

.Może kwestia też rozrzadu,ale nie sądzę jak wymienialiśmy szklanki to rozrzad był ustawiony na znaki...przed wymianą zreszto tak samo było...sam nie wiem już.Proszę o pomoc
