Cytuj:
GrzesB
PostWysłany: 27.Wrz.2007 07:09:40 Temat postu:
Grzegorz-DTR napisał:
a co niby jest nie tak ??
jasne nie jest to pomiar bezpośredni i nie masz wyniku w amperach
zasada jest taka, że jeżeli przyłożysz większe napięcie na na zaciski akumulatora (wyższe niż SEM aku) to wymusisz przepływ prądu w drugą stronę.
nie musisz wpinać się w obwód, aby zmierzyć ten prąd. druga sprawa to posiadanie amperomierza, na taki zakres.
Elektrykiem nie jestem, ale według mnie jesteś w błędzie. Jak wymusisz przepływ prądu w drugą stronę skoro tam jest prąd stały? Pomijając wszystko co Twój pomiar miałby udowodnić bo nie bardzo rozumiem. Jesteś w stanie mi to wytłumaczyć? Jak dokładnie mierzysz? Kolejna sprawa - skoro to nie wynik w Amperach to dlaczego:
Grzegorz-DTR napisał:
amperomierz na + pokazuje 4 ampery, amperomierz na - pokazuje 4 ampery. czyli wpływa tyle samo co wypływa, to czemu akumulator się ładuje ??Smile
Pozdrawiam
Juz tłumaczę :
Każde rzeczywiste źródło napięcia można przedstawić jako siłę elektromechaniczą E wpiętą w szereg z rezystancją R. rysunek 1.
na zaciskach pojawi się róznica potęcjałów, czyli napięcie.
jeżeli podepniemy pod zaciski jakiś odbiornik (żarówka,grzałka itp. rysunek 2)to zgodnie z prawem Ohma popłnie prąd. Można to wyliczyć z prostego równania U/J=(R+Rżaróki) => U/(R+Rżarówki) = J
teraz jeżeli zamienimy tą żarówkę na inne źródło (rysunek 3) gdzie siła elektromechaniczna E1>E to wypadkowa siła elektromechaniczna będzie równa Ew=E-E1 czyli będzie to wartość ujemna, czyli skierowana przeciwnie do siły E. Czyli prąd jaki popłynie będzie równy J=(E-E1)/(R+R1) czyli też wartość ujemna. Ujemna wartość oznacza przepływ prądu w przeciwnym kierunku.
(Rysunek 3)
A to że prąd płynie w drugą stronę, i jest to prąd stały, to właśnie nazywa się ładowanie.
co do mojej zagadki to te wartości są przykładowe. ładowanie akumulatora polega na zmianie wewnętrznej struktury elektrolitu i płyt akumulatora pod wpływem prądu elektrycznego. ładowanie nie polega na zgromadzeniu elektronów w akumulatorze. Takie zjawisko jest w kondensatorach, ale jest zupełnie co innego. Podczas ładowania akumulatora przepływają dość spore prądy kilka-kilkanaście amperów, można to zmierzyć ale trzeba by mieć amperomierz cęgowy, taki którego nie wpina się w obwód, a jedynie mierzy pole wokół przewodu.
ps. ja nigdy nie widziałem baterii na prąd przemienny

gdyby coś takiego było, to można dostać nobla
