.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Jak się wymienia postojówkę?

Chodzi o prawą przednią lampę, z reguły wystarczyło przekręcić w innych typach samochodów a tutaj żadne kręcenie nie pomaga - zaczepy trzymają non stop czy w takim razie trzeba mieć specjalny przyrząd do wymiany czy jak?
proszę o w miarę szybki odpis za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam

W C5 wymieniałem bez problemów. Nie ma żadnych zaczepów. Tylko wyciągasz. Może ciasno siedzieć.

Meczę się nad tym cały dzień - już nawet wykręciłem reflektor, zdjąłem wszystkie pokrywy żeby było czysto i bez problemu, ale włożenie ręki i "złapanie" za osłonę (mocowanie) w taki sposób żeby w miarę przyzwoicie chwycić wymaga ekwilibrystycznych zdolności "łamania" ręki i tak nic z tego nie wychodzi

Niby nie jestem niobem technicznym - jednak ta postojówka mnie "rozkłada na łopatki" choć z różnymi uchwytami miałem do czynienia - wiem jedno to musi być proste, ale ja na razie nie potrafię tego rozgryźć

Jutro zadzwonię do serwisu - może się czegoś dowiem?

Musisz mocno pociągnąć nie ma żadnej filozofii. Może być delikatnie przygrzana ale ciągnij najlepiej za plastik i kręć w obie strony i wyjdzie.

Kiedys tez mialem taki problem. Z nerwów pociagnelem za kable i wyszla bez problemow. One nie maja zagnych zaczepow ani zabezpieczen-sa tylko wciskane. Wystarczy pociagnac i musi wyjsc. Piszesz ze wyciagneles lampe i dalej nic-cos nie chce mi sie wierzyc ze tak ciasno siedzi

To chyba jedyny możliwy sposób
Podjechałem do serwisu z zapytaniem a uprzejmy Pan poprosił mechanika żeby mi "pokazał" jak się wymienia postojówkę - po drodze tłumaczyłem mechanikowi o moich obawach i problemach - odpowiedział zdawkowo proszę pokazać.
Więc otworzyłem maskę a on "szarp" za osłonę wlewu, następnie brys, brys i osłona reflektora w górze jeszcze dobrze nie zdążyłem nic powiedzieć wsadził rękę wyszarpnął postojówkę za kable i obudowa razem z żarówką na wierzchu



Jak sie dobrze przypatrzysz zauważysz takie wypusty na obudowie, które zabezpieczają je przed wypadnięciem a tym samym stanowią - można powiedzieć "zabezpieczenie".

Tak sie zastanawiam jak długo i ile wymian wytrzymują przewody zanim nie "wyjdą" z obudowy (wtyczki) żarówki.

Głaskanie się z autem to chyba główny problem "przewrażliwionych" klientów jak w moim przypadku. No ale skoro chcę dbać o samochód bardziej niż inni to juz mój problem
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję gorąco za wypowiedzi.