mały v8 napisał(a):
AAAA to zwracam honor przeoczyłem ...ale ja na twoim miejscu jeżdził bym i nie zawracał sobie tym głowy jak zacznie sie dziać coś niepokojacego dopiero naprawiać a sam zapach chyba nie jest przyczyną topienia kasy,
luzik
Chodzi mi glownie o to ze ja to autko mam od 2 lat, co bylo wczesniej robione przy nim to nie mam pojecia, ja z kolei pozmienialem wszystko co sie tyczylo hamulcow tak z przodu jak i z tylu. I dlatego troche mnie martwi ten zapach z tego wzgledu ze sie szykuja dluzsze wyjazdy, w tym za granice i nie chcial bym aby mi sprzeglo nagle nawalilo, bo bylo by nieciekawie.
Tak sie zastanawiam, czy jak sprzeglo zaczyna sie konczyc to chyba powinny byc jakies inne tego drastyczne objawy typu szarpanie, slizganie sprzegla itp.
Czy dobrze rozumuje ze tak nagle to sie nie powinno sypnac?