Witam. autko C4 Tdi 2,5 (140KM) przebieg 245000km.
Olej polsyntetyk.
Wiem ze diselek lubi przykopcic ale chcialbym sie dowiedziec jak to wyglada u wspoltraktorzystow.
Jak gwaltownie ruszam i wkrecam silnik na 4000obr (nie robie tego na karzdych swiatlach ale czasami sie zdarza

) dymek a nawet niewielka chmurke widze w lusterku wstecznym, pewnie ku zdziwieniu kierowcow za mna. Gdy redukuje i gwaltownie wyprzedzam niewieklie zamglenie widze tylko na tle swiatel auta za mna.
Na postoju chmurka pojawia sie gdy wprowadze nie gwaltownie ale tez nie anemicznie autko na obroty 4000.
Zazwyczaj autko krece do 3000 w ruchu miejski i jezdze z obr <2000 bo i tak nie ma sie jak rozpedzic. Podejrzewam ze przy takiej anemii odklada sie najwiecej sadzy w ukl wydechowym ktora tylko czeka na 4000 aby sie wydostac ale sa to tylko moje przypuszczenia.
Zastanawiam sie czy to jest sadza ktora sie osadzila w wydechu czy efekt zbyt duzej ilosci paliwa podanego do motorka. A moze juz nalezaloby sie zaczac jej jeszcze uwazniej przygladac???
Pozdrawiam