LYsY napisał(a):
Witam,
Jak wspominam w mojej stopce, zamirzam kupic B4 1,9 TDI. Dzis przetestowalem jeden z oferowanych samochodow tego typu. Wszystko bylo OK, ale... moje aktualne stare Audi 1,8S 90 KM + LPG wydaje mi sie przy tym TDI rakieta! Testowane auto ma wg licznika 160kkm. Nie wyglada na zbyt wybite, mysle ze przebieg jest dosc realny (1995). Ale zbierac sie nie zbiera

Moze za slabo cisnalem gaz, ale na 4 i przy predkosci 60-70kmh auto nie przyspieszalo wlasciwie wcale! A ja wlasnie licze na owa slynna dieslowska elastycznosc... Stad pytanie: jak powinien przyspieszac taki TDI? Od ilu obrotow zaczyna "ciagnac", do ilu ma sens pilowac silnik (tzn kiedy zaczyna spadac moment obrotowy), kiedy ma wlaczac sie turbina, czy jest to zalezne od obrotow czy od tego jak mocno wcisnie sie gaz... Wiem ze taki TDI to nie silnik na podtlenek azotu

ale spodziewalem sie znacznie wiecej, a przynajmniej porownywalnosci z osiagami mojej B3. Prosze o pomoc, inaczej nie bede wiedzial jaki stan jest normalny i za duzo sobie nie potestuje

Dzieki wielkie,
Wojtek
Fabryczne przyspieszenie 1Z`ta to 14,5 sek od 0-100.
Jesli chodzi o elastycznosc to do syspozycji masz zakres od 2000 do 4500 rpm, kiedy to turbina ciągnie już dośc mocno.
Jesli wierzysz w przebiegi licznikowe, możesz się mocno zawieść. te 160 kkm bierz z przyprużeniem oka ...
Ten silnik zaczyna ciągnąć od 2000 rpm , turbina pracuje non-stop

, a moment załaczenia odczuwasz ok 1800 rpm. Moment obrotowy zaczyna spadac przy ok 4500 rpm ( na łeb i szyję). Jesli twierdzisz ze 1,8 z Amiką jest elastyczniejsze od 1Z`ta to ten egzemplarz B4 bym sobe już odpuścił ...
Porównaj wykresy mocy/momentu obu tych silników , a później przejedź się sprawdzonym TDI z 1Z`tem, wtedy zrozumiesz jakie fopa popełniłeś.
W razie czego mogę udostępnić do testów ...
