.: AUDI KLUB POLSKA :.

B4 oczywiscie odstaje znacznie komfortem na minus w porownaniu do B5. To oczywiste. Jezdzilem sporo B5, to na prawdę komfortowe auto jak na swoją wielkość.

Ja swoje b4 mam obniżone i usztywnione, na 17 calowych felgach. Jest sztywno i tak ma być. Wiadomo ze gdybym kładł nacisk na komfort, to wybrałbym b5 czy c5.

B4 coupe bardzo podoba mi się z wyglądu. Uważam że to dobre i trwałe auto. Trwalsze niż b5. W b5 niestety różne rzeczy są gorsze - chocby zawieszenie sie sypie na polskich drogach.
W b5 nie ma chyba blokady tylnego dyfra? B4 to ma...

Pisząc o szybkości i trakcji - porównałem c6 2.0 TDI do swojego, jak to łaskawie okresliłes, "parcha".

Oczywiscie c6 ma liczne przewagi nad 80b4, chocby wygodę. Gdybym duzo latał w długie trasy to c6 na pewno jest lepszym autem (byle nie 2.0TDI).

Nie jestem jakims fanatykiem starych aut. Potrafie dostrzec wady i zalety nowych i starych. Ale śmieszy mnie nazywanie idealnie utrzymanego 80b4 coupe quattro "parchem" przy jednoczesnym jaraniu się nowszymi, pełnymi niedoróbek modelami.

W B5 jest blokada OBU dyfrów co prawda realizowana hamulcem ale..... jest i działa

B4Coupe to ładne auto, ale jeśli miałbym kupić coś z tej epoki, to S2 Avant, bo to jest baaardzo fajne auto.
No i skoro ta cupejka taki cukier - to czemu nie ma fot??

chyba nie przeczytałeś wszystkiego dokładnie, 8-10k za C4 jest spoko ale nie 15k o B4 nie wspomne, lata leca od założenia AKP mineło 10lat więc co się dziwisz

Ja się zgadzam, ale świat idzie do przodu, jakby kazdy tak patrzył, że stare lepsze bo mniej skomplikowane i się nie psuje, to nadal byś koniem zapylał
Ogólnie wiadomo, że wraz z nadejściem XXI wieku skończyła się era aut na lata (i sprawa ma się tak nie tylko z autami, ale wszystko co można zaprojektować tak że się wysra po określonym okresie użytkowania tak się w tej chwili projektuje), auto na 3-5 lat i ma się sypać, a koszty serwisowania mają skutecznie nakłonic właściciela do zakupu nowego.

Ale, nie gadaj że plastiki w C6/C7 są gorsze niż w C4, bo w C6/C7 plastików możesz nie mieć, możesz zamówić wnetrze szyte skórą
Zawias, hamulce, no cóż komfort bezpieczeństwo kosztuje, zresztą to nie zawias jest drogi w utrzymaniu, to nasze drogi, moje auto z CH po przy 245k km zdjąłem fabryczne banany.
No i do tego kupa pomagaczy, oczywiście można jeździć bez nich i sobie dawać radę, ale o ile przyjemniej leci się autostradą z ACC, no i nie ma się co oszukiwać, nowe auta zapewniają zdecydowanie większe bezpieczeństwo bierne, a kolizji coraz więcej, bo coraz większy ruch , a są i układy pomagające gapiomi nie wbić się w stojące auto, albo w przypadku najechania na nasze auto z tyłu pomagające zminimalizować obrażenia keirowcy i pasażerów - http://www.youtube.com/watch?v=BS3ENhe_YH0

Jedyny znany przypadek to RS4 B7. Reszta auta VAG ma w promocji 10-20 kucy więcej niż katalogowo. Moc z czasem spada w silnikach V8 (ale tak było już od czasu ABH). Przykładowo mój 122 konny ma 135



dotykałem B6 ma lepsze od B4 o długość światła. Jak ktoś tego nie widzi to sam siebie i innych oszukuje.



Porównując V8 D11 z Golfem 6 1.4 tsi - golfa taniej i łatwiej (gwarancja, łatwy dostęp do tanich części, łatwa diagnoza)
Porównując V8 D11 z A4 B6 2.5 tdi - A4 B6 taniej i łatwiej (chyba, że 300 zł na łożysko i 500 na rozrząd przez 120 tyś.kilometrów to dużo - więcej kosztów brak)

Wahacze tylne górne w V8 zmieniałem co roku (Febi starczał na maks 30 tys.), w B6 przy sprzedaży ze stanem 280 tyś cała zawiecha była dalej ori.

"Małe" koszty posiadania bezawaryjnego 20 letniego auta możesz poszukać w moich postach w temacie V8. A nie uważam, aby akurat moje auto było specjalnie awaryjne, bo na lawecie jechało tylko trzy razy, uważam nawet, że było jednym z najmniej awaryjnych z klubowych vałek (z tego powodu, że cały czas ładowałem w nie nowe fanty)

Żeby nie było pytań, że porównuje koszt posiadania auta dla ludu z flagową limuzyną Audi - jak się bawimy w demagogie to na całego



Nie wiem jak B5, ale w B6 gdzie napęd jest podobny ja po błocie do kostki na letnich fuldach latałem bez pomocy blokad i bez łopaty.
O śniegu nie wspominam nawet.

ps.

Przy swoich 34 latach na karku nie czuje się wspomnianym przez ciebie pokoleniem neostrady. Mógłbym się nazwać ew. pokoleniem 4-ech Panc. i psa więc nie wiem kogo masz na myśli.

Jak wspomniał Zagor - wsiądź sobie do auta z ACC, lane asist, front assist, dsg, fabryczną navi i pojedź w jakąś dłuższą trasę. Potem zrób tą samą trasę w technologii sprzed 20 lat i porównaj co mniej męczące.

Nawet takie pierdoły jak wizualizacja czujników parkowania / kamera cofania ratuje człowiekowi dupę w niektórych momentach, a co dopiero powyższe.

Ziólko ale z porównaniem aut to pojechałeś.Pisałeś poważnie czy to ironia?
Porównaj auta porównywalne a nie V8 z Gofrem czy V8 z A4.

Porównaj B4 zawias i zawias choćby B5/B6.
Zawias C4 i C6.
Awaryjność diesla R5 2.5TDI w C4 i awaryjnosć diesla V6 2.5TDI w B5/C5. Czy zawsze z nowszym idzie lepsze?
Jak nie mówię że wszystko co nowe to jest do dupy. Jeździłem ojca B5 i przyznaję bez bicia że o wiele lepiej i komfortowo zgarnia dziury niż moje B4.
Nie wiem jakie masz drogi tam gdzie jeździsz ale ojciec już zmieniał wahacze a ja nawet w tym samym okresie nie musiałem zmieniać nawet tulejek (o pancernych wahaczach nie wspomnę).
Fakt faktem w B4 nie będzie lane asisitów i innych bajerów rodem ze startreka ale w tytule wątku jest auto 5-6kPLN więc choćby się zesrał to nie kupi auta z tymi systemami więc nie ma co porównywać Startreka do czołgu wspomnianych 4 pancernych.

Chodzi po prostu o to czy kupując auto w kwocie powiedzmy 10kPLN lepiej kupić B4/C4 od kogoś sprawdzonego zadbane (najlepiej poleconej osoby) czy pierwsze lepsze B5/C5 z Allegro.

Porównując twoim tokiem myślenia powiem że w swoim "miejskim dupowozie" Seicento czy swoim starym B4 mam tańszą eksploatację niż w nowym Porsze. Pasi? Udowodniłem?

Co do dzieci neostrady to akurat nie do Ciebie było.
Co do nowszych technologii zgadzam się również ale jak mówiłem nie można tego porównać.
Ja się odniosłem jedynie to porównań które auta wytrzymają dłużej i gdzie lepsze wykonanie.

Co do jakości tapicerek (plastików czy czego tam jest użyte na boczki, deski itp) to macałem zarówno kokpit w ojca B5FL i swoim B4.
Nikt mi nie powie że w A4 kokpit jest taki mięciutki w dotyku czy plastik boczka że mogę sobie w nim palec wcisnać.
Dalej. Idąć twoim tokiem porównywania nowych/starych aut porównaj plastiki wnętrza w skodzie fabii i w V8 które miałeś. Gdzie lepsze?

A co do kamer/czujników cofania nie ma takiej rzeczy której nie można dorzeźbić aby wyglądało to fajnie i profi nawet na naszych starych sztruclach.

A co do błota po kostki? hmmm.
Hmmm. W autach z ręcznie zapinanym mostem lub dyfrem dopóki prześwit pozwoli to jedziesz.

A do jazdy technologią sprzed 20 lat. Wiadomo łatwiej i prościej nowszym z bajerami ale albo się kocha te stare sztruce albo nie.
Dla mnie trasa (o ile jest dobra droga, jakaś ekspresówka z oddzieleniem pasów choćby) moim strupem to sama przyjemność dla mnie i to uwielbiam. Wiem że ja prowadzę to auto a nie komputer. Dobrą drogą mogę i jechać w Europę.
Inna para kaloszy w odniesieniu do polskich realiów. Przejazd jakimkolwiek autem przez całą Polskę omijając ekspresówki i autostrady to katorga.
Uratować może nas tylko auto w które wsiadamy, kładziemy się spać a ono samo nas dowiezie.

Niestety cała prawda... że też Ci się zioolko chciało to wszystko tłumaczyć.
Kochamy starsze audi, ale chociażby ten milion kabelków i elementów gumowych musi się w końcu rozlecieć.
Do założyciela tematu: Jak kolego nie masz wielkiego ciśnienia na audi, to rozejrzyj się po innych markach. Idzie spokojnie znaleźć coś z klimą, bo to już nie te czasy żeby się smażyć w lecie. Ja np. kupiłem vectre 99FL kombi z klimą w fajnym stanie za 4600.

Dobrze, że zioolko mu to wyjaśnił chyba nikomu innemu nie chciało się pisać takich długich wywodów to trochę kolega eSPe spokorniał

Szwagier coś mówił, że chce sprzedać swoją 100-tke 2.6 ABC LPG z klimką. Ma jeszcze AEL-a quattro i Micrę więc trochę tego sporo jak na jeden garaż
Z tego co wiem chciał 3700, ale pewnie jeszcze do dogadania Klapa tylna taka nie za piękna i z drzwi chyba kierowcy jakoś schodził klar, ale generalnie kupy się trzyma. Technicznie chyba sprawne, gaz do regulacji czy przeglądu bo "podpija" Pb.
I co nie da się za 5 koła?

ta czarna z tyłu też za piątke?

Emge, nie miało to czasem z tyłu Remusa w końcówkami w kevlarze??
Bo strasznie znajomo wygląda, motor ten sam, i ten znaczek AudiSport na klapie - jakbym znał to auto

Heh
Emge, chyba dałeś policzka niedowiarkom:D Ciekawe co na to ci, którzy mówią, że poniżej dychy nie kupisz dobrego samochodu?

eSPe spokorniał? Policzek dla niedowiarków?

Sam pisałem, że większość ogłoszeń bedzie pasować do tańszego sceniarusza auta za 1/2 czy 2/3 ceny - czyli, że się da i że setki są tańsze od a6, ale nie będzie to ani igła z wypasem i jedna z wersji z najdroższymi silnikami i patrząc na wrzucone zdjęcia srebrnej tej igły z wypasem nie widzę (a pewnie z kolejnymi zdjeciami od tej igły będzie jeszcze dalej), także proszę bez komentarzy o policzkach i spokornieniu.

A jakiego wyposażenia spodziewasz się w 20 letnim samochodzie? 16 kurtyn powietrznych? przestrzennego audio? fabrycznego LPG? O czym ty w ogóle rozmawiasz? Moim zdaniem w tym samochodzie jest to co najważniejsze i w miarę możliwości na początku lat 90-tych, czyli w miarę żwawy silnik i klima, latane szyby pewnie też się znajdą, więc czego ty oczekujesz od takiego samochodu? Nie wiem jak ty, ale ja taki samochód posiadałem i jest jak najbardziej ok. A tak poza tym to o co ci chodzi? Skoro piszesz, że można kupić samochód w tej kasie, a czujesz się urażony naszymi wypowiedziami? Może byś tak przyjął konkretne stanowisko?
Poniżej zdjęcia mojego pączusia przed sprzedażą, na zimówkach, w alusach wygląda(ł) o niebo lepiej...

brakuje jednego bardzo waznego elementu: quattro!

Poza tym auto wyglada OK.

tu ciekawy ulep http://moto.allegro.pl/sprzedam-audi-a6 ... 09808.html

Panowie to nie HP więc chyba dosyć tych mądrości.
Temat jest o tym czy można za 5 koła kupić "nie trupa", a nie o tym kto tu kocha Audi, a kto tylko drutuje.
Strasznie to spłaszczacie, a im mniej postów tym widzę większa wiedza o tym co naprawdę myślimy.

silnik owszem wśród użytkowników C4 nie jest darzony szacunkiem bo to 2.3 7a, który nigdy w C4 fabrycznie nie siedział więc ok, nie ulep tylko SWAP

Czytajac niektore posty, odnosze wrazenie ze co poniektorych fanatyzm ponosi. Dobrze ze sa jeszcze tutaj normalni, trzezwo patrzacy ludzie...
Mam prosbe do MODERATORA, aby posty niewnoszace nic do dyskusji skasowal, a zostaly jedynie pomocne..
Ja Jednak wierze ze nie strzele sztrucla zlozonego z 20 w tej cenie ! ...
temat oczyszczony (w miarę możliwości)- nie spamujemy, nie trollujemy, nie piszemy posta pod postem- emge