.: AUDI KLUB POLSKA :.

nie Pete, przy codziennej jezdzie do pracy, czyli 12 km poza miastem po waskich drogach i 12 km w Gliwicach, do tego 12 swiatel do odstania (zbieznoca liczb przypadkowa)
rekord w trasie to jazda do Pragi ze Slaska i z powrotem 8,7 l
przy palowaniu pali max 13-14 l
s2 to przy nim smok, ale to juz inna bajka

i 2.6 i 2.8 to pomylka.niema czym jechac a pala jak v8.nieporozumienie.a jak jeszcze niedaj bog w aftomacie albo w quattro to jest przez byle 1.8 badz 2 litry mlucone az milo.bezsens

Moze troche kultury kolego, posiadaczy 2.6 i 2.8 na tym forum jest dosc duzo i po co ich obrazasz

Nie rozumiem jak mozesz porownywac spalanie V6 do V8? Chyba nie masz zbyt duzego pojecia o tym co mowisz

Ja osobiscie wole swoje 2.8 ktore pali 10-12 na trasie przy dynamicznej jezdzie od A8 4.2ktory ma wir w baku i pali 20-30l a do spalania po miescie a8 juz nie wspomne, jej spalanie wtedy to chyba totalny bezsens czyz nie?

Miki, nie denerwuj się Poczekamy aż gregowi walnie rozrząd to sobie wtedy pogadamy co jest do du*y - 2.8 i jego 12V czy 4,2 i jego 40V Pozatym 4,2 w C4 było jedynie w S4, później w S6 no i pali sporo więcej tak samo jak jest większy problem z częściami...

Kolega greg a8 to chyba nawet malacza nie ma takie pierdoly wypisuje Moje V6 pali 12 w miescie i 8.5 na trasie to raczej nie duzo!! Ten silnik ma identyczne spalanie jak 2.3 A czy V8 ma takiego buta? Jezdzilem tylko V8 3.6 Q Automat (250KM) to do 100 idzie gorzej niz to moje 150 konne malenstwo. Oj kolego tos mnie wnerwil tym postem. Kup se najpierw rower przynajmniej to zaczniemy gadac

A8 nawet z silnikiem 2.8 lepiej lata niż 2.6 czy nawet 2.8 w budzie C4... a dlaczego? Po pierwsze dlatego, że w A8 (chyba wszystkie, ale w większości) były 30V a po drugie A8 jest alumioniowe czyli lżejsze

ostatnie czego nam potrzeba to kłotnie w rodzinie

Pisalem o innym aucie Audi V8 to byly robione w latach 89-93 jak sie nie myle To nie bylo aluminiowe tylko wazylo tyle co lokomotywa

Zgadza się, ale chodzi właśnie o to, że silnik należałoby porównywać w tych samych autkach - inaczej to ciutkę bez sensu A pewnie się wszystkim narażę, ale powiem co mam do powiedzenia - 2.8 jest trwałe, elastyczne, ale więcej się po nim spodziewałem jeśli chodzi o osiągi!! bo w zasadzie to nie jeździ

Ja bym coś napisał, ale już dostałem jedno ostrzeżenie za "dyskusje" z "gregiem a8" W każdym razie jego porównanie jest bez sensu. I 2.6 i 2.8 to fajne silniczki, tylko ten drugi - bardziej. Nie wysilone, elastyczne i z pięknym dźwiękiem.

Dyskusje na temat 'kosmicznej różnicy w osiągach' pomiędzy 2,8 a 2,6 są niestety narażone na żółte kartki. brak słów
Greg - z tym młóceniem przez 1,8 toś się pośliznął jak diabli

Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz...

Znajomy ma 2.8 w A6 '99 (ten 30V). Jezdzi glownie w trasie i auto pali w granicach 9-11 l. W miescie ok 13-14 z tego co mowil

Wiecie co .....czytam i zaczynam się irytowac

wiec wyciągne wnioski z posiadadanej już wiedzy :
1. C4 jest cięzkie jak cholera , dołoż do tego quattro i automat i masz kobyłe wiec : 2,6 cieżko sobie radzi , 2,8 AAH dużo lepiej , pewnie 2,8 30V jeszcze lepiej ale to powiem jak się przejadę autem Marcinna
reasumując
w budzie B4 wystarczy 2,6
w budzie C4 jak ktoś lubi i ceni komfort też 2,6 da radę ale lepiej będzie 2,8
w budzie A8 koledzy twierdzą że 2,8 dobrze sobie radzi spowodu różnicy w wadzie ( poczekam aż Mq się wyposaży w to cudo)

2. Vanderlei - super sobie radził na technicznym ale ostatnio jego frustracja na 2,8 i 2,6 sięga zenitu . Wiec radzę zmianę mechanika
Ja też narzekałam na 2,8 ale ostatnio jeden z nowych kolegów zapytał czy gdybym mogła kupić inne auto to jaki bym silnik wybrała . Odpowiedziałam że 2,8
Kolega Greg v8 - cóz radze się udać do specjalisty bo widze problem nie związany z mechaniką samochodową . Pomijając watpliwości czy on oby rzeczywiście jedzi tym czy pisze . Ale o tym przekonam się na zlocie .

Kolegom którym brakuje "mocy" proponuję przesiadkę do malucha . I przypominam że w Polsce obowiązuja ograniczenia prędkości w/g których maksymalnie można jechać 110 km/h na niektórych tylko trasach

no i tyle w temacie

Chyba 130 na autostradzie

Pozatym wiesz Vanilka, do C4 wkładano też takie padaki jak 2.0 czy 2.3 i ludzie tym jeździli... Chodzi o to, że nie ważne jaka buda, ale masz do wyboru dwa silniki bardzo podobne jeśli chodzi o koszta utrzymania to czy to będzie B4 czy C4 to i tak zawsze wezmę większy (mocnieszy). Nie ma znaczenia jaka buda tylko bezpieczeństwo na drodze np. przy wyprzedzaniu, dlatego uważam, że kupowanie 2.6 to pomyłka (ta sama kasa, gorsze osiągi). Jedyną opcją na kupno dla mnie 2.6 to stan igełka prosto z fabryki - wtedy bym się zastanowił w każdym innym wypadku 2.8 a najchętniej 4.2q

Vanilka, z calym szacunkiem, ale nie zgadzam sie z tym co piszesz. A to dlatego ze:
W Polsce mozna nawet 130 km/h
Moc to nie tylko V max. Jezdzisz duzo w trasach wiec wiesz napewno jak sie wyprzedza autem ktore ma 90 km i takim, ktore ma 180 km... To, czy auto pojedzie 190 czy 210 km/h to chyba faktycznie nie jest najwazniejsze (i tu sie zgadzamy )

Grześ i 2,6 i 2,8 sobie poradzą z kolumną tirów
Lejkersem kiedyś jechaliśmy trasą AK jak miał jeszcze 2,6 i powyżej pewnych predkości nie ma aż takiej rażącej różnicy .
ale też bym wyrała 2,8 bo koszty utrzymania są prawie takie same ,
przy cenie zakupu mogą być różnice

Przy cenie zakupu nie ma, bo dla szarego człowieka to i tak jest ogrrrrromny motor, a ludzie takich się boją. Jak się ktoś zna to nie kupi chociażby ze względu na platik w silniku który uniemożliwia założenie II generacji gazu - a nie oszukujmy się, mało jest osób które założą sekwencję - a zgazować trzeba

no i tu się odzywa we mnie przeciwniczka gazu :
jak cię nie stać to kup malucha albo korzystaj z trasnpotu publicznego

A jak chcę komfortowo i nie chcę płacić po 60-70 PLN za 100km????
No cóż, ja zainwestowałem w porządny gaz więc częściowo jestem rozgrzeszony

Vanilka - policzymy się na spocie

uuuuuu już sie boję

nie porządny gaz kosztuje cię potem jednorazowo a ile to każdy się może wypowiedzieć