Ja mam na pompkę (B2q '85/86).
Niedużo, ale kijowate dojście.
Wsadź rękę pod serwo, wymacaj pompkę sprzęgła. Wychodzi z niej rurka, po jakims czasie przechodzi w elastyczny przewód

na koncu tego przewodu

(inaczej bym ci jego umiejscownienia nie wytłumaczył. - większość roboty sie robi "na dotyk" wymacasz króciec i odpowietrznik wysprzęglika
Wysprzęglik wchodzi w obudowe skrzyni, zamocowany jest trzpieniem (trzpień: poziomo, w poprzek) który trzeba wypchnąć/wybić (sam trzpień jesczez jest zabezpieczony spręzystą przetyczką). Odkręcasz przewód (przy samym wysprzęgliku jest juz elastyczny) tak, zeby go nie zniszczyć (leci płyn!) i juz masz wysprzęglik na wierzchu. Wyjmij z niego palucha który wchodzi do skrzyni, zdejm gumkę osłonkę, i juz widzisz że tłoczka trzyma pierścień. Wyjmij go szczypcami do pierscieni albo malymi kombinerkami i wyskakujący na sprężnie tłoczek podbija ci oko

teraz tylko zmień mi uszczelniacze.
Drugi koniec: wypnij "cięgno" pompki z pedału sprzęgła. Odkręć (z kabiny, pod kierownicą) 3 nakrętki 13-ki mocujące pompkę (przedtem odłącz od niej przewód do wysprzeglika i zbiorniczka) - pompka wypada ci do komory silnika.
Postępuj analogicznie.
Po wszstkim odpowietrz porządnie.
Za pierwszym razem zajmie ci to od godziny do roboczodnia

, za drugim - jak już spsują sie włoskie reperaturki i kupisz porządne - z dobrą godzinkę
Albo.. zacznij w ogole od odpowietrzenia i przepatrzenia, czy przewody nie są uszkodzone i nie łapią powietrza/nie mają wycieków.
OBRAZEK
Rzeczy o których mowa to nr. 3 i 25..
chociaz..
jesli masz auto sprzed '85 - to bedziesz mial z linką, to niepotrzebnie sie rozpisalem..
