.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Jestem tu nowy. Chciałbym zasięgnąć u Was porady. MIanowicie posiadam Audi 80 B3, rocznik 90. Silnik to 1.9 diesel bez turbo. W czym problem? Ano w tym, że autko to może stać nawet 2 tygodnie na mrozie, deszczu i odpala bez problemu, na tzw. cyk. Schody zaczynają się w momencie jak się trochę pojeździ. W takim wypadku gdy autko jest rozgrzane nie chce palić! Byłbym wdzięczny gdybyście byli w stanie mi pomóc.

Serdecznie pozdrawiam

EDIT by GrzesB: Nazywaj tematy po imieniu - tak więcej osób odpowie Ci na temat, a Ci którzy nic nie wiedzą o tym motorku nie będą nawet tutaj zaglądać...

Myślę że podłączenie do Vaga mogłoby coś powiedzieć (właśnie jak jest ciepły), więcej niż ludzie z forum na odległość - w końcu po to te koputery są. Nie jestem fachowcem w tych rocznikach, ale czy aby na pewno w '90 roku był już 1.9 ?

nie znam si ezbytnio na dieslach ale jesli na cieplym ma problemy z paleniem to moze miec za bogata mieszanka.... moze bardzo brudny filtr powietrza? albo inny utrudniony przeplyw oczywiscie IMO - niech mnie ktos poprawi, to oczywiscie podstawy, ale od najprostrzego trzeba zaczac

pozdro

Hmm, autko jest z koncowki 90 roku. Jest to dieselek bez turbo.

Sprawdzimy filtr powietrza, moze rzeczywiscie to? Bo juz naprawde nie wiem czego sie chwycic Dzieki za rady

a jescze jedno, tylko mowie o na podstawie silnika benzynowego ,a le moze masz takie cudo u siebie: w benzynowkach jest taka rura metalowa od kolektora wydechowego do słonia filtra powietrza lub gdzies do rudy na dolocie....jesli przyblokowal ci sie klapka zaworu na dolocie to zaciaga ci non stop gporace powietrze znad kolektora wydechowego..a jak wiedomo gorace powietrze jest rzadsze i miej go wplywa do cylindra a co za tym idzie mieszanka paliwowo powietrzan jest bogatrza

wywal ta rre - benzynowcy tak robia i to nie rzutuje

to tyle...niech dieslowcy sie wypowiedza ale sprawdz te 2 rzeczy

pozdro

lx2005 - hmm, chyba cos takiego jest. Nie wiem, sprawdzimy, a jak to wsio nie pomoże (i nie zjawią się dieslowcy), to trzeba będzie poszukać dobrego mechanika, bo ci co dotychczas oglądali, to szkoda gadać

Pozdrawiam

Jak VAGiem chcecie zbadac tego diesla..... ????
Kolega jaca to sobie chyba posty lubi nabijac.....

Ja rowniez mam ten problem u siebie Rok na mrozie i pali bez grzania,od cykniecia Jak sie rozgzeje to lipa z sosnom,krecenia na 3-5 sekund,az wstyd na ulicy.Byl na komputerze,ale nic nie wykazalo(podobno moze nie wiedzial co widzial...) ale tulejki od zozrusznika daja podobny efekt. Jak sie rozkurcza to powstaja luzy i wolniej kreci. Ale watpie. Wiec jesli ktos to mial to niech napisze i podzieli sie doswiadczeniami

Prędzej kolega "zuru" nabija sobie posty jeżeli widzi w tym jakiś interes bo ja nie, celu żadnego w tym nie widzę ...

Pisząc Vaga miałem na myśli jakąkolwiek diagnostykę urządzenia (może powiniwnem napisać tylko DIAGNOSTYKĘ) a wydaje mi się że akurat Ty powinieneś dobrze wiedzić o czym mówię. Jeżeli nie można Vagiem to bez zbędnej ironi możesz napisać dlaczego, (pewnie nie jeden z nas by sie zdziwił) niejednokrotnie właśnie na tym forum okazywało się że ludzie kupowali samochód niby 90 KM a faktycznie mieli niecałe 70 - właśnie diesle

Parę lat temu miałem B4 1.9 TDI z początku '93 roku wydawało mi się, że te silniki weszły dopiero w drugiej połowie '91 na początku TD, póżniej TDI dlatego ta uwaga. Sory za pomyłkę

to ja sobie też nabiję

Oczywiście diagnostyki nie ma, to prosty traktorek.

- Czy jest pod kierownicą cięgno zmiany kąta wtrysku?
- słyszałem o takim myku w tych silnikach że gdy takie klocki się dzieją trzeba odłączyć któryś z przewodów przy głowicy (nie wiem który, można próbować na oślep, nic się nie stanie), rochę to dziwne ale ponoć sprawdzone.

winowajcą może być pompa, ale napisz coś więcej ile trzeba kręcić, ile najechane, czy to od czasu jakiejś naprawy się dzieje.

A więc tak. Dzisiaj byliśmy u mechanika, który widać, że się na tym zna. Specjalizuje się w dieslach. Posłuchał silnika i stwierdził, że ma za niskie obroty (no w sumie by się zgadzało, bo strasznie telepało na biegu jałowym). Troszku tam pooperował przy ssaniu , czy coś w tym styliu i autko odrazu płynniej chodzi, w ogóle nie czuc jakichkolwiek wibracji.

Co do zapalania - juz po tej jego regularcji lepiej zapala, ale umówilismy się na wtorek.

Dzisiaj obstawiał, że mogła to być siakaś głowiczka od wtryskiwaczy, ale po dłuższych oględzinach stwierdził, że być może starczy regulacja silnika (zapłon i inne). Mam nadzieję, że to będzie tylko to.

A pod kierownicą mam takie coś wyciągane i jest to chyba ssanie prawda?

Autko ma nastukane ok. 235 tys. km, ale czy to tak wiele, to bym polemizował. Mieliśmy do niedawna Octavię 1.6 benzyna (cóż, tak w życiu bywa, że trzeba się przesiaść na starsze:) ) i miała ok. 210 tys. Poza tym mechanior stwierdził, że w Audiczku silnik chodzi cacy.

Skrzynia działa jak w nowym aucie (zero haczenia, biegi można przełączać za pomocą małego palca), układ jezdny pozwala poszaleć, choć przez to nie ma tak wysokiego komfotu jazdy, ale tez nie można powiedzieć, że jest to autko niewygodne

Generalnie jestem zadowolony z 80. Tylko niech się upora z tym zapalaniem

Aha, co do napraw - swego czasu poszedł mi coś a la przyspieszacz obiegu, taka pompka. Wyciekło mi sporo płynu chłodzącego, ale szybko zauwazylem to i przejechalem moze z 15 metrów (na parking), zaraz potem wyłączylem silnik i uchyliłem maskę. Więc praktycznie nie było możliwości uszkodzenia silnika (zero jakichkolwiek plam oleju w płynie chłodniczym i vice versa).

Pozdrawiam

jak wszyscy, to ja też podkręcę licznik

U mnie podobnie: zimny pali od kopa, ciepły zatrzymany na chwilę pali również błyskawicznie. Jak postoi kilka minut to trzeba chwilę pokręcić. Przejmować się? eeee, chyba nie. Pozatym silnik chodzi cacy.

ps. regulacja zapłonu w dieslu?

nie regulacja zaplonu a regulacja konta wtrysku to wiadomo
a co do przyczyny no coz ........ po ostatnich dyskusjach na polu namiotowym z kolega Basketem obstawial bym pompe wtryskowa moze warto by ja dac na stol i sprawdzic czy wszystko jest ok.
jezeli wszystko masz sprawdzone to najprawdopodobniej tam bedzie tkwil problem
daj cynka jak sie skonczyla sprawa bo jestem ciekaw

Jesli po ustawieniu statycznego kata wtrysku nic sie nie zmieni - pompa na stół i do sprawdzenia Jesli motor ma duzy przebieg , moze koniecznym okazac sier remont pompy wtryskowej (koszt ok 1000 zl).

PS: silnika 1Y nie da sie diagnozowac via zlacze obd1, poniewaz go tam nie ma.
Uwagi typu: "zdiagnozuj VAG`iem" nalezy powaznie przemyslec ... zla rada jest gorsza od zadnej rady ...

A więc jestem i opowiadam

Okazało się, że prawdopodobnie będzie trzeba za jakiś czas wymienić siakąś głowice pompy wtryskowej, a więc tak jak Panowie podpowiadają. Narazie problem udało się zatuszować poprzez zwiększenie dawki paliwa przy rozruchu. W sumie pali teraz dobrze, a po odpowiedniej regulacji nie ma wibracji i jest o wiele bardziej elastyczny (tak jak pisałem wcześniej silnikiem mocno telepało).

Poza tym mechanik stwierdził, że silnik bardzo fajnie chodzi, a świece i zapłon są w idealnym stanie.

P.S. takie pytanko odnośnie osiagów Audi 80 B3 BEZ TURBO. Posiadaliśmy wcześniej Octavię 1.6 75KW i zauważalnie słabsza była od tego Audika. Moze na na 2 pierwszych biegach troszku autko spod znaku 4 kółek odstaje, ale wraz ze wzrostem prędkości odczuwa się lepsze przyspieszenie. Największa róznica jest powyżej 100km/h. Mi udało się rozpędzić (nie miałem maksimum gazu i jeszcze trochę więcej by poleciał, ale trzeba było zjeżdżać z autobahny) do ok. 190 km/h Oczywiście biorę pod uwagę przekłamanie licznika, ale jestem zaskoczony jego dynamiką (w stosunku do o wiele mocniejszego benzyniaka). I takie pytanko z tym związane - czy taki silniczek mógł mieć siakieś przeróbki, ponieważ seryjnie ma coś ok. 64 KM, ale jak na mój gust jest za szybki na to. Może to złudzenie, bo benzyna tak jakby łagodniej przyspieszała.

Pozdrawiam.