Miałem nie tak dawno ten sam dylemat, Audi w dieslu za ok. 40 kzł?
A4 ale tylko po lifcie lub A6. Miałem możliwosć kupienia A6 2.5 TDI '98 przebieg trochę ponad 210 kkm, jednak nie kupiłem udało mi się znalesc A4 1.9 TDI 115 KM '00 i powiem szczerze, że nie załuję niecałe 130 kkm do końca servisowane przebieg oryginał i jeszcze dużo kasy zostało
Jeżdziłem A6 z slnikiem 2,5 TDI 150 KM i powiem szczerze, że na kolana nie powala, (w A4 efekt byłby lepszy) owszem jak dostanie cugu powyżej 2000 obrotów to jedzie przyjemnie, ale najpiękniejszy jest dla mnie dzięk tego silnika. W A4 115 PD ciągnie od dołu i w chwili gdzie 2.5 zaczyna ten już prawie kończy. Nigdy nie jeżdziłem A4 2.8 nie wiem jak idzie,
ale jezeli ta A4 ma FAKTYCZNIE 120 tyś to jest warto pod warunkiem ze delikatnie "zaczipujesz"
Koszty wymiany rozrządu podane przez kogoś na poziomie 4.500 pln wydają sie mocno zawyżone, znajomy zmiescił się z wymianą kierownic w turbo w 2.000 pln, oczywiście nie w serwisie, ale u solidnego mechanika. Pozostaje jeszcze aspekt oszczedności, myslę ze 1.9 TDI nawet po wirusie
jest autem cały czas uszczędnym natomiast 2.5 w mieście 10 (?) chyba wezmie.
Na pytanie u znanego tunera co moze mi zaproponowac do mojego silnika, pod warunkiem żeby nie było "batorego" zaproponował mi 145 KM i 350 - 360 niutków (285 obecnie)
to mówi samo za siebie banan na twarzy
Jeszcze jedno co do usterkowości silników tych 2.5 to słyszy się głównie co komu padło i dlaczego tak szybko, tylko nikt nie mówi o prawdziwych przebiegach, i o tych tysiącach samochodów które dobrze eksploatowane jeżdzą bardzo długo.
Jest to tylko moja opinia nie żadna sugestia