Zrób kołysanie autem, żeby sprawdzić, czy bardziej wyje na łukach (i czy L, cczy P) - wtedy będzie wiadomo, że na pewno łożyska kół - wystarczy że się będzie nasilenie tego 'wycia' zmieniać, wtedy będziesz wiedział, że to łożysko kołą - jak nie będzie żadnej różnicy (sprawdź przy różnych prędkościach, bo łożysko może być już tak o zrąbane, że nie będzie różnicy), to będzie znaczyło, że tak jak Hans mówi - łożysko mostu. Najlepiej posadź kogoś z tyłu, nie ch Ci powie, która strona, jeśli od przodu ciężko zlokalizowac. Nie zawsze w parze z uszkodzonym łożyskiem idzie luz na nim, lub grzanie - ja miałem chłodniutkie i bez luzu, a też huczało aż miło - jestem tydzień po wymianie
@Hans: śruby koła nie dało się 'wykuć' (ząbki poszły przy zakręcaniu, więc było srogo dop...one, a śruby w feldze były zbyt głęboko osadzone - za mały kąt był przy biciu może) - musiałem rozwiercić główkę wiertłami od 8 do 14 , z czego ósemką na wylot - i urąbać główkę - wtedy dopiero koło zdjąłem, piastę i od tyłu 8-ką nagwintowałem oś śruby i wkręcając śrubkę fi8 od tyłu 'wypchnąłem' rdzeń śruby, piasta ocalała
