Kevin napisał(a):
własnie myslałem o półsyntetyku..... ale mechanik mi to odradził.... w sumie autko juz zaduzo według niego przejechało na mineralu zeby wracać do półsyntetyka...... polecił sie dowiedziec od innych uzytkowników aut jaki mineral zalac do tego rodzaju silnika.
Generalnie mnie do zmiany oleju sklonily dwie rzeczy:
1.) Lubie przypalowac, jezdzilem duzo na trasie, a ABT do mocnych nie nalezy wiec trzeba go krecic - chcialem zadbac o odpowiednie smarowanie.
2.) Stukaly mi popychacze zaworow przy porannym rozruchu - i powiem szczerze troche sie poprawilo po zalaniu Castrolka.
Ja wlalem kiedy mialem 145 tysia (przynajmniej na liczniku...kto wie ile bylo wczesniej) i teraz jest 250 tysia - nic sie nie stalo.
Zanim zmienilem olejus, zbieralem opinie mechanikow i kazdy mowi co innego. Jedni, ze nie wolno bo wypluka nagary, inni ze to nieprawda i ze jak zacznie wiecej wciagac to nalezy powrocic do minerala...
Ja wymienilem na polsyntetyka, przejechalem 4 tysia i wymienilem olej i filtr jeszcze raz, aby uniknac ew. zatkania filtra (i spadku cisnienia)/kanalow olejowych tym nagarem.
W AAH zdecydowalem sie na zalanie pelnego syntetyka, choc niewiadomo co bylo przedtem - i jezdzi juz 60 tysia zrobilem - jest ok.
Poza tym, jesli smigasz na gazie - w silniku nagaru juz pewnie duzo nie zostalo - bo z tego co wiem gazior skutecznie przeczyszcza wnetrze komor spalania
