będzie działać tylko III generacja. Silnik musi pracowac idealnie na benzynie i nie bedzie problemow. Komputer instalacji wylicza mieszanke gazu na podstawie sygnalu z TPSu (wychylenie klapki przeplywomierza) i na podstawie pomiarów sondy lambda. Nic innego nie zadziala prawidlowo przy tym silniku. Poszukaj na forum i poczytaj posty Kefira. On walczyl z gazem przy 10V KG i po dłuuuuuugich testach, jazdach udalo mu sie osiagnac porozumienie miedzy silnikiem a instalacją. Moim zdaniem lepiej wydac 4 tyś na III generacje gazu niz zakladac gaz II gen. za 1800 zł i później mieć wieczne problemy ze strzałami, utratą mocy i wolnymi obrotami. Nowy ICek i guma miedzy Ickiem a kolektorem dolotywm nie jest tania i latwodostepna - to najczęściej rozwala strzał. Jak Ci strzeli raz to na benzynie moze juz nie pochodzic itd. Długo szukałem kogoś kto założy mi gaz do tego silnika. Nigdzie nie chcięli się tego podjąć w zamian za poświadczenie, że to będzie działać. Magik, który zakladał mi tą instalacje gazował jedną dwusetkę przed moją. Klient nie miał kasy i założył mu II gen. bo nie miał wyboru. Gazownik nie jest zły więc jako tako ta instalacja chodzi, lecz właściciel nie jest zadowolony dużym spadkiem mocy. Jednym z głównych powodów dla ktorych nie zdecydowałem się na tańsze rozwiazanie (II gen.) jest fakt konieczności założenia przy II gen zwężki na dolocie powietrza. Nie chciałem tracić na mocy i elastyczności silnika. III gen. działa idealnie. Daje ogromne mozliwości zmiany mapy wtryskiwanego gazu. Możesz ustawić więcej=szybciej lub mniej=taniej. Jeżeli chcesz podkręcić doładowanie to zwiększasz mapę. Zresztą mapa do pewnego stopnia jest korygowana przez komputer gazu na podstawie pomiarów z sondy, więc działa to praktycznie samoczynnie. Moja instalacja to: BIGAS SGISN, załączam fotkę brudnego silnika
Made by Energy Gaz Polska -
www.egp.pl