hans napisał(a):
Leo , to jest Twoje zdanie ... wszystko zalezy od umiejetnosci. jak Ci przod poleci to tez mozna sie ratowac tylko trzeba miec troche mocniejsze zwieracze bo kto normalny na zakrecie prostuje kierownice i odpuszcza heble ( normalnie przy uslizgu przodu ludzie kreca na maxa i hebluja ) ... tylko po takim manewrze jest jeszcze mniej czasu na reakcje wiec trzeba wszystko wykonac odpowiednio zeby nie zaliczyc pobocza.
jest kilka technik opnanowania podsterownosci. jednym z nich jest wlasnie sposob opisany wyzej.
inny zas to przy wchodzeniu w zakret z nadmierna predkoscia w momencie kiedy przy skrecie kol tracimy przyczepnosc dociskamy w odpowiednim momencie gaz do dechy ( musi byc odpowiedni bieg zeby bylo mocy pod dostatkiem) i jednoczesnie uderzamy lewa noga na hamulec. efekt jak opisywany przez Wroblewskiego .... dociazamy przod , odzyskuje on przyczepnosc, jednoczesnie odciazamy tyl , zarzuca go w kierunku zewnetrznej zakretu i auto wpisuje sie nam w zakret ... tylko trzeba wtedy dynamicznie wyczuc ile odpuscic kierownice zeby za chwile nie wyladowac na wewnatrznym poboczu zakretu .
w pierwszym sposobie rowniez auto odzyskuje przyczepnosc i rowniez trzeba dynamicznie kontrolowac ulozenie skretu kol wzgledem przebiegu zakretu jednak jezeli predkosc auta jest zbyt duza i po takim manewrze dalej auto jezzcze leci do przodu to mozemy miec malo miejsca na pokonanie zakretu ... dlatego zawsze po zewnetrznej zakretu trzeba sobie zostawiac miejsce na blad
Tak, pewnie masz racje...
Ciekawe tylko jak to wszystko sie ma do przecietnych umiejetnosci jakimi moze sie pochwalic wiekszosc kierowcow jezdzacych po naszych drogach (ze mna włącznie)

Opisujesz sytuacje ekstremalne, a mowa byla o dwoch prostych sytuacjach i dylemacie czy liczyc sie z wynoszeniem tylu czy problematycznym dohamowaniem. Oczywiscie posiadajac wysokie umijetnosci i znajac w praktyce techniki rajdowej jazdy pewnie mozna wyjsc calo z 90% opresji z ktorych "przecietny" kierowca by nie wyszedl.
Poki co jednak na egzaminach biega sie z linijka dookola samochodu zamiast sprawdzic jak kandydat na kierowce radzi sobie np ze....zmiana koła, nie mowiac juz o bardziej ekstremalnych sytuacjach na drodze

Ale to temat juz chyba na oddzielny watek