Pojechalem do warsztatu bo samochodem telepalo, szarpalo, itp

.
Na poczatku dowiedzialem sie ze musze wymienic przewody wysokiego napiecia, powiedzialem o zbiorniku plynu chlodzacego i wtedy "zrobili (juz bez mi

) dziurke. Samochod przestal szarpac, jak juz pisalem szarpie troszeczke jak postoje dluzej w korku, ale po chwili wszystko wraca do normy. No i teraz mam problem z tym plynem chlodzacym... bo jakos dziwnie waha sie jego poziom. Jak pojade do warszatu to pewnie znowu przedstawia mi liste co trzeba wymienic...