tez stawiam na lozysko kola. Bo buczenie z dyfra byloby scisle zalezne od predkosci auta. A lozysko buczy zaleznie od sil bocznych na kolo. Np w przypadku kola prawego przy zakrecie w lewo kolo sie dociska i lozysko moze byc cichsze (lub glosniejsze zaleznie od konstrukcji lozyska). Stad biora sie raz takie a raz inne odglosy. Dochodza jeszcze nierownosci podlozne nawierzchni (czyli pie..one koleiny). Zaleznie od tego w ktora strone jest spychane kolo po skosie koleiny moze buczec bardziej lub mniej.
Poza tym polos do dyfra jes polaczona przegubami. Nie wiem jak jest w tylnym napedzie (moje bmw nie ma tu klopotow) ale na moj rozum przynajmniej jeden przegob powinien konstrukcyjnie miec mozliwosc redukowania wzdluznych ruchow polosi, bo w koncu kolo sie przesuwa odrobine do srodka i na zewnatrz auta na nierownosciach gdyz wahacze sa krotsze niz polos. Taki przegub to z reguly tzw przegub trojpalczasty ale mniejsza o to. Jesli wahadla sa niezdeformowane to nie bardzo jest mozliwosc uderzenia w dyfer przy zlapaniu kraweznika. Dlatego stawiam na lozysko
(ale wywod wyszedl

)