ja swoja turbinke wymontowalem przy okazji wymiany paskow Ty pewnie wolisz zrobic to bez wyciagania suszarki.....bedzie ciezko ale moze cos zdzialasz najpierw sprawdz sobie jak to pracuje.od gory turbinki masz puszke metalowa do niej podlaczony jest wezyk podcisnieniowy a u dolu tej puszeczki jest metalowe ciegno sterujaca zaluzjami w turbinie czy jak to sie tam nazywa...skok tego ciegna powinien byc okolo 1.5 do 2 cmm.na pracujacym silniku puszka wciaga ciegno do gory gdy sciagniesz wezyk z puszki ciegno powinno opasc w dol wyczujesz to palcmi bo zabardzo tego nie widac z gory no chyba,ze uzyjesz lusterka.zaloz rekawiczke bo mozna sie poparzyc
sprawdz rez jak pracuje podczas przygazowek wsadz kogos za kierownice niech podepta tam na gaz troszeczke a Ty obserwoj jak pracuje ciegno.
a co do n75 to przynajmniej u mnie tak jest-----na pracujacym silniku lekko sobie brzeczy i caly czas daje podcisnienie na puszke w turbinie a jak sciagne wtyczke to odcina podcisnienie .
mam pytanie do Ciebie czy przy przygazowce na postoju weze Ci mocno twardnieja bo u mnie tak ledwo ledwo
jest to moje pierwsze audi wiec wszystkiego ucze sie metoda prob i bledow jesli gdzies sie pomylilem niech mnie ktos poprawi co bym nie zyl w BŁĘDZIE!!!
